CIERPLIWOŚĆ DROGĄ DO SUKCESU

Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że każdy z nas myślał, myśli, będzie myślał o założeniu własnej działalności gospodarczej. Niejeden oczywiście skusi się na ten niezwykle ciężki, ale pełen nadziei zarazem, sposób na zarobienie na przysłowiowy kawałek chleba. A gdy już przyjdzie nam zdecydować się na to, to jak wyglądają nasze oczekiwania?

 

Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że każdy z nas myślał, myśli, będzie myślał o założeniu własnej działalności gospodarczej. Niejeden oczywiście skusi się na ten niezwykle ciężki, ale pełen nadziei zarazem, sposób na zarobienie na przysłowiowy kawałek chleba. A gdy już przyjdzie nam zdecydować się na to, to jak wyglądają nasze oczekiwania?

Wielu przedsiębiorców reprezentuje dość roszczeniową postawę wobec rynku, oczekując, że już minimalny nakład pracy doprowadzi jak za pstryknięciem palców, do fortuny. Odnoszą to również do działań marketingowych. Zapominają oczywiście przy tym, że jedynie długotrwała i spójna komunikacja jest drogą do sukcesu. Historia zna niewiele przypadków przedsiębiorstw i ich kampanii reklamowych, które przyniosłyby skutek natychmiast. Gdyby tak było mielibyśmy rynek zapchany samymi szefami i znalezienie pracownika w takim świecie byłby niemożliwe. Wniosek z tego taki, że tylko trwałą komunikacja z naszymi klientami, wsparta zmysłem przedsiębiorczości prowadzi do powodzenia naszych działań. Wyobraźmy sobie sytuacje. Mamy spory kapitał na działania marketingowe. Jeżeli wystrzelamy go w ciągu krótkiego czasu, to może się okazać, że efekty długofalowe nie będą nas satysfakcjonowały(choć przy otwarciu nowego punktu/działalności mogłyby się to nawet sprawdzić). Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że nie wstrzelimy się z okresowym zaspokojeniem potrzeb. Przykładowo – mamy sklep meblowy. Planujemy wydać cały nasz budżet reklamowy w ciągu tygodnia. Oklejamy wiaty przystanków autobusowych, słupy ogłoszeniowe, wywieszamy w mieście masę banerów, zamawiamy reklamę w prasie i telewizji lokalnej, ostro działamy w internecie. Efekt może być taki, że trafimy tylko do osób, które w danym czasie potrzebują mebli, a nie do tych, którzy będą chcieli je wymienić w przyszłości. Nasza reklama będzie bowiem po dłuższym czasie zapomniana, promocje nieaktualne itp.

Za przykład można w tym konkretnym zagadnieniu uznać to, że w dużych firmach o sporych budżetach marketingowych, kampanie planuje się na co najmniej rok, bo tylko tak postawa jest skuteczna.

 

Mateusz Wysocki